Czy oni naprawdę nie widzą, że jednym filmikiem ośmieszają siebie i niszczą cały swój dorobek artystyczny?
Nowe spoty, które nagrali sympatyzujący z PO m.in. znani
aktorzy, mające zachęcić obywateli do udziału w najbliższych
wyborach, są w swej formie i treści kpiną z ludzi chorych
psychicznie. Wypowiadana w nich fraza „Nie świruj, idź na wybory”
stała się pretekstem do wykonywania gestów i min, będących
kompilacją objawów konkretnych schorzeń.
Pełne pogardy filmiki mające zachęcać do głosowania w
zbliżających się wyborach, miały być chyba dowcipne. Niestety,
tym razem nie udało się ukryć prawdziwych uczuć i emocji,
powodujących autorami pomysłu na kampanię opozycji.
Ale w tym przypadku mamy jeszcze jedną kwestię. Czy ci ludzie –
często wybitni aktorzy – nie widzą, jak bardzo się kompromitują?
Jaką krzywdę robią sobie, swojej działalności, jak niszczą
swoje dokonania?
To jest smutne, bo wielu z nas, bardzo lubi role Gajosa, Pszoniaka,
czy Stuhra (choć ten nie bierze w tej akcji udziału), a po takich
akcjach, po prostu, nie chce się tych ludzi oglądać, nawet
pamiętając, że są aktorami...
fot: Twitter / akcja „Nie świruj, idź na wybory”
Komentarze
Publikowanie komentarza