Istnieją na świecie
rzeczy, które nie śniły się filozofom – jak mawiał słynny
serialowy Ferdek Kiepski. W Lublinie miała właśnie miejsce taka
sytuacja, w której pewien drogowy pirat myślał, że jest pod
wpływem alkoholu.
Serwis lublin112.pl
informuje o pościgu policyjnych za kierowcą Opla w miejscowości
Dominowa w gminie Głusk. Młody kierowca najpierw ignorował znaki
patrolu, następnie nie zatrzymał się proszony o kontrolę.
– Szybko jednak
został zatrzymany. Jak tłumaczył pił wcześniej alkohol i dlatego
nie zatrzymał się do kontroli. Jednak badanie alkomatem wykazało u
niego 0,16 promila alkoholu w organizmie a więc wartość
dopuszczalną, z jaką można kierować pojazdami – czytamy w
serwisie.
Dodatkowo okazało się,
że kierował pojazdem bez uprawnień, a jego Opel nie miał
przeprowadzonych badań kontrolnych.
Tutaj
znajdziecie zdjęcia z wydarzenia. As, prawdziwy as drogowy :)
fot: Freeeimages.com
Ferdek Kiepski mawial - ''...sa pewne sprawy , ktore nie snily sie FIZJOLOGOM...''
OdpowiedzUsuń