Po zamachu z Nicei Magdalena Ogórek roznosi lewackie elity! „Należy kończyć z tolerancją”

Niestety przeżyliśmy kolejny tragiczny w skutkach zamach terrorystyczny, w którym śmierć poniosło wiele niewinnych ludzi. Kolejny raz obserwujemy rysowanie kredkami, baloniki, zmianę barw Pałacu Kultury, a nie widać konkretnych działań, poważnej dyskusji.

Bo przecież należy mówić konkretnie jak jest, gdzie leży problem, a leży w niesprawdzającej się ideologii multikulti. Owszem – wykluczenie i bieda w której żyje wiele imigrantów w krajach zachodu ma znaczenie, ale to kolejny dowód, że nawet te wielkie bogate i oświecone kraje, nie potrafią asymilować u siebie uchodźców. Przyjmują ich i tyle.

Z lewicowego środowiska płynie jednak nadzieja na zdroworozsądkowe myślenie. Daje ją Magdalena Ogórek, która po zamachach w Brukseli, mówi konkretnie co robić:

– Natychmiast nasuwa się pytanie: czy Europa traci tożsamość? Czy zmierzamy do takiego momentu za 20, za 30 lat, że powtórzy pewną dziejowość historii? Bo pamiętamy ile set lat zajmowało wypieranie Arabów chociażby z Półwyspu Iberyjskiego. Nadszedł ten czas, kiedy paradygmat politycznej poprawności powinien przestać obowiązywać – przekonuje Ogórek.

Była kandydatka na fotel prezydenta RP dodaje, że głównym odpowiedzialnym za ostatnie wydarzenia jest zła polityka prowadzona przez europejskich przywódców, którzy ignorowali ostrzeżenia ekspertów i pozwalali na rozwój radykalnych islamskich środowisk oraz poglądów.

– A radykalny islam i jego wartości są w absolutnym zderzeniu i są konfrontacyjne w stosunku do porządku europejskiego, wartości europejskich i świata chrześcijańskiego – powiedziała Ogórek.

Brawo Pani Magdaleno!