Pod hasłem „Droga
do wolności” ulicami Poznania przeszedł w niedzielę marsz
zorganizowany przez Komitet Obrony Demokracji. Jego uczestnicy oddali
hołd uczestnikom Czerwca‘56. Czy to jest normalne, żeby
organizacja kierowana przez Mateusza Kijowskiego zajmowała się
sprawami od „Rus do Prus”?
A może KOD nie ma już
faktycznie czym się zajmować? Sprawa Trybunału Konstytucyjnego,
która przez ostatnie miesiąca napędzała KODomitów do działania
powoli zaczyna wymierać, więc KOD wyraźnie potrzebuje jakiś
tematów i pretekstów, żeby wyprowadzać ludzi na ulice.
Bach – trafiła się
rocznica Czerwca'56, to pojechali do Poznania i co zrobili? Puścili
tam nagrane na taśmę przemówienie prezydenta Bronisława
Komorowskiego! Dno i żenada!
Przemówienia „Bronka”
nie warto przytaczać. Ale wypada wspomnieć słowa Mateusza
Kijowskiego, które padły na demonstracji, słowa ważne, bowiem
pokazują jak bardzo KOD ma problem z tematami:
– To już 60 lat
walczymy o godność. Bo człowiek bez wolności nie ma godności.
Człowiek bez chleba nie ma godności. 60 lat temu robotnicy
zbuntowali się przeciwko władzy robotniczej. Przeciwko władzy,
która chciała ich bronić. Dzisiaj znowu mamy głęboko podzielony
naród, głęboko podzielone społeczeństwo. Dzisiaj znowu ci,
którzy powołują się na nasze dobro, chcą nam to dobro zabrać.
Dzisiaj znowu musimy walczyć o godność, o wolność —
powiedział do uczestników zgromadzenia lider KOD Mateusz Kijowski.
Przejdźmy przez to razem w punktach:
– Kijowski walczy od
60-lat o wolność? Dobre sobie
– Bo człowiek bez wolności nie ma godności. Człowiek bez chleba nie ma godności – ktoś potrafi rozszyfrować o czym Kijowski tutaj gadał? Bo nam się wydaje, że dla samego gadania...
– Dzisiaj znowu mamy głęboko podzielony naród, głęboko podzielone społeczeństwo – a przez ostatnie lata, a już z pewnością od 2010 roku i katastrofy smoleńskiej, to jakie mieliśmy społeczeństwo? Zgodne? Gdzie był wówczas Kijowski?
– Dzisiaj znowu ci, którzy powołują się na nasze dobro, chcą nam to dobro zabrać – czyli Kijowskiemu ktoś chce zabierać chleb? Znów nie będzie płacił alimentów?
Jak widzicie głupota i całkowity bezsens wypowiedzi lidera KOD razi po oczach. Należy jednak wyraźnie podkreślać, że Komitet Obrony Demokracji i jego lider, choć tracą tematy do wyłażenia na ulice, to jednak mają bardzo precyzyjnie określone cele.
Chodzi o zbiórki pieniędzy do puszek i to jest powód dla którego szuka się byle jakich okazji do protestu i „walki o wolność i godność”.
Przypominamy, że Mateusz
Kijowski wilka już razu chwalił się, że udało się na jednym,
drugim czy trzecim marszu zbierać za każdym razem po 180 tys.
złotych.
Jak więc kończyć
zabawę w KOD i nie protestować, skoro z tego robi się taki biznes?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz